Kategorie
podróże Uncategorized

Najstarsza na świecie kopalnia ropy naftowej w Polsce !

O istnieniu takiego miejsca dowiedzieliśmy się tak naprawdę przypadkiem, nie było ono na naszej liście miejsc do zobaczenia. Napisała mi o nim jedna z moich obserwatorek. Pojechaliśmy tam zupełnie niczego nie oczekując…

Na miejscu dość spory parking przed sama bramą. Cena biletu normalnego to 19 zł, ulgowy 12zl. Jest możliwość przejścia trasy z przewodnikiem w języku polskim lub angielskim oraz przejechania trasy meleksem – wszystko za dodatkową oplata.
Po więcej szczegółów odsyłam na stronę muzeum : https://bobrka.pl/cennik/

Ze względu na dzieci (2 i 4 lata) zdecydowaliśmy się na przejście trasy samodzielnie, gdyż nigdy nie wiadomo jak długo by wytrzymali takie zwiedzanie. Wzięliśmy również wózek co było dobrym rozwiązaniem gdyż na całym obiekcie droga jest asfaltowa lub utwardzona. Jest możliwość ściągnięcia na telefon aplikacji dostępnej w sklepie play : „Muzeum w Bóbrce”. Dzięki niej można przed każdą „atrakcją” odsłuchać istotnych na jej temat informacji.

Początek trasy zaczyna się w pawilonie wystawowym w którym również dostępna jest kawiarnia i toalety.

W pawilonie można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie :

Na terenie całego muzeum możemy zobaczyć różnego rodzaju wiertnice, w tym wiertnice typu kanadyjskiego z 1885 roku napędzana lokomobilą parową, rampy, windy wodociągowe, pompy, starą stacje CPN oraz dom Ignacego Łukaszewicza – czyli założyciela pierwszej na świecie kopalni ropy naftowej.

Ignacy Łukasiewicz to wynalazca lampy naftowej, pionier przemysłu naftowego, farmaceuta i przedsiębiorca. Więcej informacji o nim i o 2 pozostałych założycielach kopalni można poczytać w pawilonie.
Historie o Łukaszewiczu znajdziecie również na stronie muzeum: https://bobrka.pl/o-lukasiewiczu/

Największą atrakcją są najstarsze szyby naftowe „Franek” i „Janina”

„Franek” jest najstarszym czynnym szybem w kopalni w Bóbrce. Został wykopany w 1860 roku ręcznie do głębokości 50 metrów, później został pogłębiony metoda wiertniczą do 150 metrów. Podchodząc pod Franka czuć zapach ropy naftowej, a w studni widać czarną substancje która bulgocze. To ropa ! Można jej dotknąć gdyż znajduje się też w wiaderku obok studni.

Szyb „Franek”
wiertnica ręczna

Czas zwiedzania poszczególnych tras wacha się od 1 do 3 godzin. Nam, którzy samodzielnie zwiedzaliśmy muzeum zajęło to 2 godziny z przerwą na kawę i lody. Muzeum jest na wolnym powietrzu, dookoła drzewa i las, więc jest naprawdę przyjemnie nawet w upalny dzień.

Dajcie znać jeśli tam będziecie ! Śmiało możecie oznaczyć mój profil na Instagramie: https://www.instagram.com/jestem.mama/